Udało mi się znaleźć dla was trochę czasu (równa się to z pisaniem o 5 rano przez cały tydzień po trochu). Najpierw musi moje życie się trochę uspokoić, żebym mogła swój czas dobrze zorganizować. Postępy są! Znaleźliśmy mieszkanie, a ja jeszcze dodatkową pracę. Czekamy tylko na odpowiedź od właścicela i możemy się urządzać. To musi się udać, nie widzę innej możliwości. A dzisiaj mam dla was długo wyczekiwany post o kursie językowym w Niemczech.
Jak wiecie już przeszło 8 miesiecy temu wyjechałam do Niemiec. W Polsce uczyłam się niemieckiego od podstawówki w szkole, do tego trochę samodzielnie w domu. Zdawałam maturę z niemieckiego, ale kiedy przyjechałam miałam bardzo duże problemy z komunikacją. O ile mogłam powiedzieć to co chciałam... nie rozumiałam za bardzo odpowiedzi. I tu był problem. Do takiego akcentu trzeba się przyzwyczaić. Nauczyciele w Polse nie mówili nawet w połowie takim niemieckim z jakim mam teraz doczynienia. Postanowiłam się zapisać na kurs. Jako, że moja znajomość języka nie była podstawowa dołączyłam do grupy, która od kilku miesięcy działała wspólnie. Zostałam bardzo miło przyjęta. Kurs ten był integracyjny także wiele opowiadaliśmy o swoich ojczyznach. W mojej grupie były osoby z Syrii, Afganistanu, Brazylii, Chorwacji, Rosji, Węgier, Kazachstanu itp. Jest to typowy kurs dla ludzi, którzy pochodzą z krajów nienależących do UE. Robią go obowiązkowo, żeby dostać niemiecki dowód.
Ale to co na prawdę mnie zachwyciło to kolejny kurs, czyli intensywny. 6 tygodni poziom B2. Szczerze mogę powiedzieć, że nie ma nic lepszego niż uczenie się niemieckiego po niemiecku. Gwarantowany sukces. Grupa była niesamowita (ze wszystkich stron świata). Było zabawnie, a przy tym wiele się nauczyłam. Przedstawie wam moją grupę. Niektóre imiona będę pisać po prostu tak jak się wymawia. Nie znam między innymi Greckiego alfabetu..
Katherina - Rosja
Gabriela - Chile
Loredana - Rumunia
Awatev - Maroko
Mario - Włochy
Maika - Urugwaj
Roda - Kenia
Stefanos - Grecja
Mamadeus (Mamadu) - Geneja
Anikó - Węgry
Jozef - Węgry
Sofia - Majorka
Leandro - Brazylia
Bertha - Hiszpania
Concord - Francja
Verona - Panama
Barbora - Słowacja
Stanislav (Standa) - Czechy
Ja (Paulina) - Polska
Yussra (Syria) i ja :)
Gabriel, Verona, ja, Barbora, Roda, Concord
Verona i jej tort w 3 minuty :).
Tego dnia miała urodziny. Zdecydowanie najweselsza osoba z grupy. Zabrała to ze swojej ojczyzny - Panama. Tyle pozytywnej energii!
Prezent od Barbory na moje urodziny. może niektórzy poznają mnie na tym obrazie. Jeżeli nie to zapraszam na post 'standardowa niedziela'. Tam możecie zobaczyć to zdjęcie. KLIK
Anikó, Gabriela, Bertha, Sofia i ja.
Zdjęcie zrobione w moje urodziny.
Akurat trafiłam w tym roku na karnawał.
W Passau w tym dniu nie spotkacie nikogo bez kostiumu. Nie mogłyśmy odstawać od reszty, więc przemieniłyśmy się w kociaki i tygryski.
Obok mnie Gabriela z Santiago, nie powinnam zdradzać wieku... ALE!
Czy nie chciałybyście tak wyglądać po trzydziestce?
Trudno uwierzyć w to ile ma lat, bo wygląda jak nastolatka. Uwielbiam!
Mario i ja. Już po urodzinach i karnawale
Mario z Maiką, która z zawodu jest piosenkarką. Piękny głos!
Mario niestety wrócił do Włoch. Tutaj się żegnaliśmy.
Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję za 10.000 wyświetleń !!! Bardzo mi miło, że mnie odwiedzacie, obserwujecie oraz komentujecie posty. Zapraszam was na mojego prywatnego instagrama, tam się dzieje najczęściej oraz na facebooka, który wkrótce ruszy pełną parą.
Jeżeli macie jakieś pytania związane z kursem, pobytem w Niemczech, nauką języka itp. To śmiało możecie to robić w komentarzach. Tam zawsze również odpowiadam.
W tym tygodniu powinien w końcu laptop wrócić z naprawy. Skończy się era pisania postów na telefonie. Bardzo to ułatwi moje zadanie! Będzie na pewno częściej i zgrabniej. Przyszła do mnie paczuszka z BornPretty, więc następny post już się tworzy. Będą paznokcie! Buziaki!
happy people
OdpowiedzUsuńnew posts
http://melodyjacob1.blogspot.com/2015/03/mickey-mouse-trend.html
http://melodyjacob1.blogspot.com/2015/02/pink-friday.html
Super! Rewelacja! :) Tak to się niemieckiego można uczyć.:D
OdpowiedzUsuńmina-doimika.blogspot.com
Można, można :)
UsuńLooks like a fun time!
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures,..
New post : http://dimplekhadi.blogspot.com/2015/03/its-spring-lets-pop-some-colors.html
Enjoy!
Zostałaś rzucona na głęboką wodę:p Miałam ten sam problem, gdy wyjechałam do Anglii. Nie dość, że różne narodowości to i rdzenni Anglicy mówili inaczej niż uczono w szkole;p a takiego kursu zazdroszczę. Nowe znajomości, które na pewno zawiążą się na całe życie;) Pozdrowienia z Polski:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również :) ja jestem na Bawarii i dialekt jest całkiem inny, wiec rozumiem co masz na myśli.
Usuń2 lata temu przeżywałam dokładnie to co ty teraz :D Byłam w klasie VK - Vorbereitungsklasse. Życzę ci aby język Niemiecki jak najszybciej zagościł w twojej głowie.
OdpowiedzUsuńKLIK :)
Dziękuję. Mam nadzieję, że w przyszłym romu będę gotowa na studia bądź Ausbildung
Usuńrewelacyjne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńA dziękujė bardzo ^.-
Usuńzazdroszczę kursu:-)
OdpowiedzUsuńja mam odwrotnie - rozumiem wszystko ale nic nie powiem:)) mam jakąś blokadę
Przeważnie właśnie tak wygląda blokada. U mnie coś na odwrót, ale pokonałam to ;) powodzenia!
Usuń
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i ciekawe notki <3
Coś czuję , że będę wpadała tu codziennie :3
zapraszam do mnie :*
Obserwujemy :)
http://believeinhimselfx33.blogspot.com
Bardzo mi miło, dziękuję i zaraz się u Ciebie pojwię :)
Usuńwygląda na to, że dobrze się bawiłaś, a to najważniejsze!!:))
OdpowiedzUsuńwww.beclassybyk.blogspot.com
Na prawdę :) było super
UsuńJa niemieckiego uczyłam się niestety tylko przez 3 lata, za to angielski umiem i lubię. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie zamieszkam w UK :) Cudownie spotykać ludzi rożnych narodowości, to zawsze ciekawe doświadczenie ;3
OdpowiedzUsuńTak, uwielbiam to :D
UsuńA ja z kolei do angielskiego nie mogę się przekonać :o
Więc taki kurs można podsumować - przyjemne z pożytecznym :-) bo oprócz nauki widać że wszyscy świetnie się bawiliście :-)
OdpowiedzUsuńPrócz nauki, chyba było też dużo świetnej zabawy i mile spędzonego czasu ;)
OdpowiedzUsuńW 6 tygodniu B2, to duży sukces. Niestety w szkole ciężko jest nauczyć się języka, bez własnego, dodatkowego wkładu ;)
Super ;-)
OdpowiedzUsuńTaki kurs to naprawdę świetna sprawa! I ile przy tym radości i kontaktu z nowymi ludźmi, i to jeszcze z różnych stron świata. Super. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Birginsen
Ps. Nie martw się wszystko się uda i niedługo już będzie szło po Twojej myśli. Trzymam kciuki! :)
Dziekuje bardzo za miłe słowa!! :) bardzo się cieszę z twojej wizyty
Usuńuwielbiam niemiecki :) w takich warunkach to się można uczyć :) zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńYou could definitely see your enthusiasm within the article you write.
OdpowiedzUsuńThe arena hopes for more passionate writers such as you who
aren't afraid to mention how they believe. At all times follow your
heart.
Here is my web site - lasertest
Hiya very nice site!! Guy .. Beautiful .. Wonderful .. I will bookmark your blog and take the feeds also?
OdpowiedzUsuńI'm happy to find a lot of helpful info here within the publish, we want work out extra techniques
on this regard, thanks for sharing. . . . . .
Wow, incredible blog format! How long have you been blogging
OdpowiedzUsuńfor? you make blogging look easy. The full glance of
your website is great, as smartly as the content!
My blog :: a